środa, 16 grudnia 2015
Mój Najlepszy Przyjaciel
Pisałam wcześniej o chorobie Boryska, niestety z dnia na dzień było tylko gorzej. Nie miałam sił ani ochoty pisać niczego na blogu w związku z jego chorobą bo widziałam że powoli go tracę. Z ogromnym smutkiem muszę wam powiedzieć że Mój Najlepszy Przyjaciel, Moje ukochane serduszko odeszło od Nas 28 września. Każda osoba która tak mocno kocha swoje zwierzę wie przez co przechodziłam. Widok i uczucie gdy musiałam się z nim pożegnać byłą najgorszą rzeczą jaka mnie spotkała. Nie straciłam psa, straciłam radość swojego życia, mojego przyjaciela, moją słodycz kochaną i słońce które zawsze dla mnie świeciło w każdej nawet najgorszej chwili w moim życiu. Nie ma dnia bym o nim nie myślała, wspominam każdą najdrobniejszą chwile z Nim i każdą zachowam w swoim sercu. Był wyjątkowy ,czuły ,radosny, zawsze poprawiał mi humor i wiem że oddałabym wszystko żeby przywrócić mu zdrowie! Dbajcie o swoje zwierzęta i kochajcie je z całych sił bo one kochają Was mocniej niż siebie! Zawszę będę Cię Kochać Borysku :*
poniedziałek, 22 czerwca 2015
Przerwa techniczna
Dość długo mnie tutaj nie było a związane jest to z osobistymi problemami i też przede wszystkim z zdrówkiem Borysa :( Niestety ostatnio zauważyłam u Borysa kaszel psi, który jak kiedyś powiedział mi weterynarz będzie pierwszą oznaką, że z jego serduszkiem jest gorzej, dlatego wybrałam się z nim do weterynarza by zaciągnąć porady i oczywiście zbadać czy to na pewno jest to czego się obawiam. Niestety wychodzi na to, że miałam rację a ostatnia pogoda (ciepłe dni) pogarszają jego stan. Wciąż jest wesoły, ma apetyt i ochotę na zabawę ale niestety bardzo szybko się męczy, dyszy i do tego czasami kaszle, być może to nie jest stan krytyczny ,ale jednak dla mnie to zawsze zmartwienie i ogromna obawa przed najgorszym :( Otrzymaliśmy dodatkowo do tabletek dla Borysa Enap h, by dodatkowo obciążyć serce, które według Naszej Pani Weterynarz Karoliny z Przychodni Fauna jest wyjątkowo waleczne, pieski z jego schorzeniem na lekach, które otrzymuje żyją około 10-12 miesięcy, Borysek funkcjonuje na nich już ponad 2,5 roku. Mam nadzieję, że Borys będzie się lepiej czuł a przynajmniej nie gorzej! Trzymajcie za Nas kciuki! Mamy w końcu parę sesji zaległych do udostępnienia ;)
poniedziałek, 18 maja 2015
Okno na świat
Moi rodzice od wielu lat planują wymianę okien jednak ciągle jest jeden mały problem a mianowicie Borys :) godzinami potrafi siedzieć na swojej poduszce przy oknie i oglądać co ciekawego dzieje się na osiedlu, już nawet nie mówię ile zajmuje mycie tego okna ;) ostatnio zakradłam się do niego i musiałam uwiecznić tą chwile powagi w jego wykonaniu, oczywiście to chwila ponieważ tak to jest szczekanie i buczenie na każdego psa który jest na dworze :)
Oczywiście musi mieć malutki dywanik bo szlachta nie siedzi na panelach - NIGDY W ŻYCIU ;)
Ciekawe jak to jest, że psy wyczuwają gdy ich właściciel - mama bądź tata :) wracają do domu ? Zawsze jestem zdziwiona gdy podjeżdżam na parking po godzinie 17 i on już czeka i wypatruje mnie w oknie - co jak co ale to się nazywa oddanie :) Wy też tak macie ?
Oczywiście musi mieć malutki dywanik bo szlachta nie siedzi na panelach - NIGDY W ŻYCIU ;)
Ciekawe jak to jest, że psy wyczuwają gdy ich właściciel - mama bądź tata :) wracają do domu ? Zawsze jestem zdziwiona gdy podjeżdżam na parking po godzinie 17 i on już czeka i wypatruje mnie w oknie - co jak co ale to się nazywa oddanie :) Wy też tak macie ?
wtorek, 12 maja 2015
Tagliata Di Manzo - czyli kolejna lekcja kucharzenia!
W piątek Mój ulubiony celebryta Crusoe dodał na swoim profilu nowy film - instruktaż z gotowania kolejnej włoskiej potrawy ;) Chef Crusoe w tym filmie popisał się swoimi zdolnościami "mowy", zapraszam do zapoznania się z nowym przepisem szefa kuchni :)
Fantastico!
czwartek, 7 maja 2015
Za dużo miłości za małe serduszko :)
Parę lat temu wykryto u Boryska problemy z jego serduszkiem które tak na prawdę ciągle...rośnie! Z racji jego stanu, który pogarsza się przy każdej zmianie pogody każdego dnia przyjmuje leki które odciążają mu jego serce. Na początku jego choroby brał lek o nazwie Karsivan który poprawiał krążenie krwi w naczyniach włosowatych, jednak już po dłuższym czasie nasza lekarka z Przychodni Fauna przepisała nam lek Cardisure - stosowany przy niewydolności serca u psów na podłożu wad zastawkowych , który działa na Borysa bardzo dobrze. Przy ostatniej wizycie u weterynarza usłyszałam, że Mój mały Diabeł byłby idealnym przykładem dla studentów uczących się swojego przyszłego zawodu w Weterynarii, jak dobrze wpływają leki na jego stan zdrowia :) Oby jak najdłużej! Cardisure zakupuję w tabletkach po 5 mg. listek 10 tabletek kosztuje 25 zł. Każdego dnia dostaje rano oraz wieczorem po pół tabletki, dodatkowo zakupuje również Enarenal 5 mg - cena około 5-7 ł, który podaję się w przypadkach nadciśnienia oraz niewydolności serca, każdego dnia jedną tabletkę rano i wieczorem. Poniżej przesyłam Wam zdjęcia leków
poniedziałek, 27 kwietnia 2015
Kiki
Przedstawiam kolejne piękne stworzenie na moim blogu, tym razem trochę większe niż wysokość jamnika - Kiki! Właściwie Miki ale lubię ją tak pieszczotliwie nazywać ;) Miki to husky która ma już prawie 14 lat, tyle samo co Borysek i już nie jedną chorobę za sobą, ostatnio ma trochę problemów z wątrobą i przeszła już operację wycinania guzów, które zostały wykryte parę lat temu w brzuchu. Na dzień dzisiejszy Kiki czuje się dobrze i wciąż szlifuje swoją formę na joggingu z właścicielką i oby tak zostało :)
I spójrzcie tylko na to piękne zdjęcie jakie dzisiaj znalazłam! Po prostu sama słodycz :)
I spójrzcie tylko na to piękne zdjęcie jakie dzisiaj znalazłam! Po prostu sama słodycz :)
wtorek, 21 kwietnia 2015
Shopping time!
Otrzymałam nową dostawę karmy dla Boryska z zooplus.pl, standardowo dla niego karma Hills Science plan Healthy Mobility - karma odpowiednia dla psów z problemami stawów itp. z kwasami Omega 3 - opisywałam ją już wczesniej w jednym z moich poprzednich postów. Za karmę wraz z wysyłką zapłaciłam 79,12 zł - karma 3 kg.
Ulubiony smak Borysa kurczak ;)
Wczoraj natomiast poszłam po nowe szelki dla Mojego małego diabła, bo z racji jego niskiego zawieszenia wszystkie niszczy ;), tym razem wybrałam zwykle szelki, które tak na prawdę najlepiej się sprawują u niego i są najbardziej wytrzymałe, poprzednio zakupiłam za namową Pani Sprzedawczyni "wzmacniane" i bardziej wygodne jednak te bardzo szybko się przetarły i wyglądały już okropnie. Poniżej zdjęcie szelek, które musiałam już wyrzucić bo nie mogłam na nie patrzeć ;) Zdjęcie z strony Karusek.com.pl
A Poniżej zdjęcie mojego Przystojniaka :)
Słodziak!
I Pozer ;)
Ulubiony smak Borysa kurczak ;)
Wczoraj natomiast poszłam po nowe szelki dla Mojego małego diabła, bo z racji jego niskiego zawieszenia wszystkie niszczy ;), tym razem wybrałam zwykle szelki, które tak na prawdę najlepiej się sprawują u niego i są najbardziej wytrzymałe, poprzednio zakupiłam za namową Pani Sprzedawczyni "wzmacniane" i bardziej wygodne jednak te bardzo szybko się przetarły i wyglądały już okropnie. Poniżej zdjęcie szelek, które musiałam już wyrzucić bo nie mogłam na nie patrzeć ;) Zdjęcie z strony Karusek.com.pl
A Poniżej zdjęcie mojego Przystojniaka :)
Słodziak!
I Pozer ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)