czwartek, 5 marca 2015

Dentysta potrzebny od zaraz

Kolejny post i kolejna choroba, taki już urok posiadania jamnika :) Jakieś pół roku temu po raz pierwszy miałam przypadek, że Boryska bolał ząb, jednak nie tak łatwo było odgadnąć co go tak właściwie boli i co mu dolega. Przestraszyłam się gdy zobaczyłam, że zachowywał się tak jakby miał zemdleć, był bardzo słaby, ledwo chodził a do tego spuchło mu oko. Pierwszą reakcją z racji tego, że Borys ma chore serce było podanie Nitrogliceryny po której trochę się uspokoił i zasnął, przespał tak całą noc. Jednak rano opuchlizna dalej utrzymywała się na oku i był dalej jakiś dziwny, niestety nie mogliśmy iść z nim do weterynarz w dniu w którym się źle czuł, ponieważ było już późno, dlatego następnego dnia z rana udaliśmy się do pobliskiej przychodni. Diagnoza była zaskakująca bo okazało się że boli go ząb, stąd też opuchlizna obok oka i słabe samopoczucie a z racji że Mój mały psotnik uwielbia lekarzy i jest stałym bywalcem u weterynarza :) jakiś miesiąc temu ponownie musieliśmy przeżyć tą przygodę, na szczęście nie tak drastycznie jak ostatnio ale już pierwsze oznaki dały mi do myślenia i szybko "uśpiliśmy" zapalenie. Niestety, choroba serca Borysa oraz jego wiek wyklucza możliwość wyrwania zęba ponieważ zabieg musiałby być wykonany pod narkozą, dlatego też jestem zmuszona być w ciągłym pogotowiu z ząbkiem. Na stany zapalne zęba nasza Pani weterynarz poradziła zakup płynu Dentosept, podajemy go 3 razy dziennie na stan zapalny zęba oraz dziąseł. Smak nie odpowiada Borysowi ale najważniejsze by działał ;) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz